Dzień dobry. Chwilę mnie nie było ale cóż – praca, praca, praca…
Za to dziś wracam z postem głównie dla tych z Państwa, którzy są zainteresowani tematyką postępowania wyjaśniającego / dyscyplinarnego u nauczycieli.
Żadnemu nauczycielowi tego nie życzę, ale zdarzają się czasem te niemiłe sytuacje kiedy wpływa informacja, że nauczyciel, w ocenie zgłaszającego, popełnił delikt dyscyplinarny. Warto więc wiedzieć jak takie postępowanie wygląda i jak się bronić.
Postępowanie składa się z kilku zasadniczych faz. Przede wszystkim przed postępowaniem dyscyplinarnym jest postępowanie wyjaśniające. To ten moment kiedy Rzecznik wzywa Cię do złożenia wyjaśnień.
Jaka jest rola Rzecznika ? Przede wszystkim wszczyna on postępowanie wyjaśniające, dąży do wszechstronnego wyjaśnienia sprawy i do ustalenia czy doszło do popełnienia deliktu, oraz zbiera i zabezpiecza dowody – co do tego ostatniego w tym właśnie celu przesłuchuje on nauczyciela oraz świadków, może zasięgnąć opinii biegłego, ma także dostęp do akt osobowych nauczyciela.
Wcześniej jednak Rzecznik musi poinformować nauczyciela o tym, że wszczął takie postępowanie i umożliwić nauczycielowi zapoznanie się z materiałami zgromadzonymi w sprawie (z aktami sprawy). Pamiętajcie, proszę, drodzy Państwo, że już na tym etapie przysługuje Państwu tzw. inicjatywa dowodowa. Rzecznik zbiera dowody, ale nie zmienia to faktu że także Państwo możecie wnosić o dopuszczenie i przeprowadzenie nowych dowodów w sprawie. Możecie Państwo np. wnosić o powołanie świadków, którzy będą zeznawać na Państwa korzyść, dowodu z opinii biegłego, czy dowodów z dokumentów (np. dokumenty wskazujące na przyznaniu Państwu jakiejś nagrody za szczególne zasługi dla edukacji czy dla szkoły, pozytywnych opinii itd.).
Rzecznik jest obowiązany przeprowadzić takie postępowanie wyjaśniające w ciągu 3 miesięcy od dnia jego wszczęcia. W tym czasie musi on skierować do Komisji Dyscyplinarnej wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego (jeżeli uzna, że dany nauczyciel popełnił delikt) lub umorzyć postępowanie (jeżeli uzna, że deliktu nie popełniono albo jeżeli występują inne przesłanki do umorzenia).
Bardzo ciekawe jest to, że jedną z sytuacji kiedy Rzecznik musi umorzyć postępowanie, czyli nie będziecie Państwo odpowiadać dyscyplinarnie, jest ta kiedy zostaliście Państwo ukarani karą porządkową (jakąkolwiek) za dany czyn. Ukaranie karą porządkową za dany czyn wyłącza bowiem możliwość ukarania karą dyscyplinarną.
Pamiętajcie również, drodzy Państwo, że Rzecznik ma określone terminy po upływie których nie może nawet wszcząć postępowania wyjaśniającego przeciwko Państwu. Po pierwsze nie może tego zrobić po upływie 5 miesięcy od momentu, kiedy organ przy którym działa komisja dyscyplinarna pierwszej instancji dowiedział się o tym, że nauczyciel dopuścił się danego czynu. Ponadto Rzecznik nie może wszcząć postępowania po upływie 2 lat od kiedy czyn został popełniony (chyba że czyn stanowi też przestępstwo – wtedy ten termin przedawnienia nie może być krótszy niż termin przedawnienia danego przestępstwa). Przekroczenie tych terminów powoduje, że Rzecznik nie może wszcząć postępowania wyjaśniającego, a jeżeli je wszczął to ma obowiązek je umorzyć. Niestety trzeba też pamiętać o tym, że przedawnienie nie biegło / nie rozpoczynało się w okresie stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19.
Kiedyś jeszcze istniał przepis, że odpowiedzialności dyscyplinarnej podlega nauczyciel, który jest zatrudniony w wymiarze min. 1/2 etatu, obecnie jednak ten warunek został zniesiony.
Istnieją jeszcze inne przesłanki dotyczące umorzenia postępowania, ale nie sposób napisać o wszystkim we wpisie na Facebooku.
Już na etapie pierwszego przesłuchania przed Rzecznikiem trzeba dobrze wiedzieć co mówić i jak się bronić. Przede wszystkim nauczyciel musi przeanalizować jakie są szanse na uniewinnienie w postępowaniu, jakie dowody ma Rzecznik, jak ta sytuacja wygląda. Trzeba bowiem pamiętać, że oczywiście, uniewinnienie zawsze jest najlepsze, ale w sytuacji w której dowody zgromadzone w sprawie są takie że szans na uniewinnienie właściwie nie ma, trzeba zadbać o to żeby wymiar kary był jak najniższy. Tutaj dużo zależy od zachowania nauczyciela, także w trakcie trwania postępowania wyjaśniającego a potem dyscyplinarnego. Całkiem inna będzie bowiem sytuacja nauczyciela, który od razu się przyznał do popełnienia deliktu, przeprosił, powiedział że żałuje i więcej tego nie zrobi, a inna takiego który od początku się wszystkiego wypierał, czy też mówił że nie widzi nic złego w swoim postępowaniu i w ogóle go nie żałuje.
Brane będzie pod uwagę także zachowanie się nauczyciela, tak przed jak i po popełnieniu deliktu, tj. to czy wcześniej i później nauczyciel sprawdzał się w swojej roli, czy ma dobre relacje tak z innymi nauczycielami jak i uczniami, czy nie jest konfliktowy, jeżeli miał wystawiane jakieś opinie o pracy to czy są one pozytywne, jakie zdanie ma o nim grono pedagogiczne, jeżeli np. uderzył jakiegoś ucznia to czy od razu po tym co zrobił zainteresował się czy wszystko ok, przeprosił tego ucznia, czy też np. poszedł zadowolony dalej, czy był wcześniej karany, czy jest to jego pierwsze postępowanie dyscyplinarne, czy były wcześniej wymierzane wobec niego kary porządkowe itd.
Bardzo ważne będzie również to, dlaczego i w jakich okolicznościach nauczyciel dopuścił się danego deliktu – inaczej bowiem wygląda sytuacja nauczyciela który dopuścił się deliktu z własnej winy, a inaczej tego,którego do popełnienia danego czynu zmusiły okoliczności i który nie miał dużej swobody decyzyjnej w zakresie tego co zrobił.
Niestety nauczyciel może odpowiadać dyscyplinarnie także za czyny popełnione w życiu prywatnym – ale tu znowu istotne jest to czy dany czyn popełniony przez nauczyciela wystąpił w trakcie i w związku z wykonywaniem przez niego pracy, czy też np. po godzinach tej pracy.
Co oczywiste, istotna jest również tzw. szkodliwość społeczna czynu. Inna jest bowiem powaga rzeczy, jeżeli mówimy o nauczycielu który używał niecenzuralnych słów, a inna jeżeli mówimy o nauczycielu, który dopuścił się molestowania uczniów.
Oczywiście istotne będzie to czy czynowi popełnionemu przez nauczyciela można w ogóle przypisać cechy deliktu dyscyplinarnego.
Wskazane tu okoliczności nie stanowią wszystkich, które należy wziąć pod uwagę przy ocenianiu jaka kara dyscyplinarna powinna być orzeczona wobec nauczyciela – ale znowóż, ramy posta na Facebooku nie pozwalają na napisanie wszystkiego. Tym niemniej już na etapie pierwszej rozmowy z Rzecznikiem, a właściwie to przed nią, trzeba wziąć wszystkie powyższe okoliczności pod uwagę, żeby opracować odpowiednią strategię obrony.
A jakie kary w ogóle Komisja Dyscyplinarna może orzec wobec nauczyciela ?
Będą to: nagana z ostrzeżeniem (kara najłagodniejsza), zwolnienie z pracy, zwolnienie z pracy z zakazem przyjmowania ukaranego do pracy w zawodzie nauczyciela w okresie 3 lat od ukarania, wydalenie z zawodu nauczyciela.
Warto pamiętać, że najsurowszą karę (wydalenia z zawodu nauczyciela) można orzec tylko wtedy, jeżeli brak jest pozytywnej prognozy co do danego nauczyciela, a zwłaszcza co do tego czy będzie dopuszczał się kolejnych deliktów dyscyplinarnych w przyszłości. Taka kara mogłaby zostać orzeczona oczywiście wyłącznie w przypadku najcięższych deliktów.
Tematyka postępowania dyscyplinarnego będzie jeszcze poruszana na mojej stronie, zapraszam więc do obserwowania, a w razie problemów (lub sytuacji co do której obawiacie się Państwo, że może przerodzić się w problem) – do kontaktu z Kancelarią.
Adw. Małgorzata Sikorska
(prawo oświatowe, kwestie kredytów po stronie konsumentów, prawo karne, rodzinne, cywilne).
Wpis opublikowany pierwotnie na Facebooku: https://www.facebook.com/adwsikorska/posts/154549094395568